|
Konferencja prasowa Lexi Alexander |
|
Dodano: 07-12-2007, 12:35 Autor: |
|
|
Tutaj można zapoznać się informacjami z konferencji prasowej z Lexi Alexander na temat "Punisher: War Zone".
Czy film będzie miał miejście w uniwersum Marvela, czy w swoim własnym? Myślę, że w sensie innych postaci Marvela, to jest zdecydowanie jego oddzielny świat, jeśli chodzi o miejsca, to nazwamy Marvel New York, bo wiesz nie jest to prawdziwy Nowy Jork, a chcieliśmy by sprawiał wrażenie trochę nierzeczywistego. Jaka jedna rzecz według Ciebie odróżnia twoje podejście do Punishera, od poprzednich filmów, że fani komiksów zostaną docenieni? No więc, ostatni Punisher nie jest raczej związany z naszym. Jest wiele porównań do niego, ale nikt z mojej ekipy nie patrzył na niego mówiąc, co możemy zrobić by być innym, czy lepszym - chcieliśmy zrobić własny film. Jedną rzeczą na której się koncentrowałam, to zrobienie filmu bliskiemu serii MAX. Myślę, że udało nam się to osiągnąć. Kiedy spoglądam na dzinniki, które dostaje, na prawdę czuję się tak jak bym miała przed soba komiks z serii MAX. Myślę, że jedną rzeczą, którą fani komiksów natychmiast wychwycą, to fakt, że świat jaki stworzyliśmy ma atmosferę komiksu. Czy to będzie film w mocnej kategorii R? Zdecydowanie będzie to mocna R i na szczęście Lionsgate był świetny w tym. Nie dawali mi żadnych wskazówek, jeśli chodzi o przemoc. Uważam, że to na prawdę dobre studio by zrobić film o przemocy, a ja na prawdę lubię filmy o przemocy. Więc to zdecydowanie będzie mocne R. Jakie jest znacznie podtytułu War Zone dla historii, którą zobaczymy? Kiedy rozmawialiśmy o tytule, to oczywiście Marvel miał duży wkład w to. Chcieliśmy wyjść z czymś, co fani rozpoznają jako tytuł. Kiedy zaproponowali kilka, War Zone wydawał się jak jedyny. To z pewnością ma coś wspólnego z zakończeniem, ale zrozumiesz to jak obejrzysz film. Myślę, że zakończenie na prawdę usprawiedliwia tytuł filmu. W jak dużo walki wręcz powinien zaanagażować się Frank Castle i czy większość z nich będzie wymianą ognia? Powiedziałabym, że 70% strzelania i 30% walki wręcz. Twoja historia wciela elementy znane z komiksów Welcome Back Frank. Czemu podjęto decyzję, by umieścić Jigswa, który nie jest częścią historii pokazanej w tej serii komiksów? Pierwszy scenariusz jaki otrzymalam miał już Jigsawa, nie bardzo wiedziałam gdzie Jigsaw wszedł do serii. Ale już tam był, był przeciwnikiem, był złoczyńcą i zakochałam się w tej postaci. To świetny złoczyńca, więc chciałam go zatrzymać. Więc nie sądze, że dokładnie opieramy się na jednej komiksowej historii, uważam, że czerpiemy z różnych źródeł, by stworzyć jak najlepszą historię. Jaka jest najbardziej brutalna scena, która nakręciliście i jakie jest twoje ulubione zabójstwo? Najbratulniejszą scenę krecilismy 2 tygodnie temu, jest to część finału. To był bardzo zimny i toksyczny budenek, wszyscy musieliśmy mieć maski, które nie były bardzo pomocne, ponieważ wszyscy się rozchorowaliśmy tak czy owak. To było toksyczne miejsce, wiec kręciliśmy mająć cały czas nałożone maski z tlenem. Oprócz obsady, którzy nie dostali masek. Ma swoje ulubione zabójstwo, ale by nie zdradzać za wiele, powiem tylko, że ma to coś wspólnego z głową i rękojeścią. Czy to całkowity re-boot, czy bardziej coś w rodzaju Batman Forever (np. inne postacie, ale ten sam Frank Caste)? Powiedziałabym, że jest to kompletnie inny reboot. Ponieważ żadnej poprzedni film nie był ze sobą związany. I z Castle'em to jest jedna historia - mitoliga pozostaje ta sama - myśle, że mam inne spojrzenie na to. Miałam szczęście by umieścić to we właściwym środowisku, które było mroczne i zimne. Czy Microchip w tym filmie będzie sojusznikiem Franka, czy wrogiem? Sojusznikiem, zdecydowanie sojusznikiem.
| | |
Powrót do newsów |
Dodano: 08-12-2007, 11:22 | Autor: kelen
|
"Zdecydowanie będzie to mocna R i na szczęście Lionsgate był świetny w tym. Nie dawali mi żadnych wskazówek, jeśli chodzi o przemoc. Uważam, że to na prawdę dobre studio by zrobić film o przemocy, a ja na prawdę lubię filmy o przemocy. Więc to zdecydowanie będzie mocne R." HELL YEAH :D
|
|