|
Reakcja Lexi Alexander na teaser "Punisher: War Zone" |
|
Dodano: 16-06-2008, 16:18 Autor: |
|
|
Na swoim blogu reżyser filmu "Punisher: War Zone" Lexi Alexander podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat teasera.
Byłam zaskoczona gdy zobaczyłam teaser, nie spodziewałam się, że pojawi się tak szybko.
Zaskoczyła mnie także ogrom reakcji na ten zwiastun. Dobre i złe, wszystkie mi się podobają. Dostałem maile ze wszystkich stron świata, od przyjaciół z Karate i Kickboxingu z którymi nie miałam kontaktu od lat. Zaczyna zdawać sobie sprawę jak dużo jest fanów Punishera.
Nie jestem pewna jaka byłaby moja reakcja na teaser, gdybym nie znała filmu. Jestem pod wrażeniem, że udało się znaleźć tyle scen akcji w kategorii PG. To było sporym wyzwaniem by tak przygotować teaser w oparciu o sceny akcji nie pokazując krwi i żadnych elementów gore.
Powiedziano mi, że nawet w trailerze z kategorią R nie można pokazać wysadzania głów. Mam nadzieje, że to nie prawda, bo jeśli nie to będzie do bani. Dziwnie byłoby widzieć strzelającego swoimi kulami Castle'a, a nie widzieć jak obrywają jego przeciwnicy. To najlepsza, kur***, część w tym wszystkim.
Jestem bardzo szczęśliwa, że hardcore'owi fani Punishera rozpoznali cytaty z komiksów, (całe zasługi należą się Rayowi), fani serii MAX docenili także kolorystykę, która również została bezpośrednio zaczerpnięta z komiksów.
Tak... nie spodziewajcie się, że ten Punisher będzie działa w ultra-realistycznym świecie...
Prawdziwe zbrodnie i świat komiksów to dla mnie dwa zupełnie różne światy. Moim głównym priorytetem było zadowolenie fanów komiksowego Punishera i z całym szacunkiem dla wspaniałych aktorów, nie chciałam należeć do klubu fanów Dolpha Lundgrena, czy Thomasa Jane'a. Ten film jest o mitologii Franka Castle'a i jest pełen przemocy.
Przeglądałam fora internetowe i chciałabym podziękować osobom, które bronią filmu przed bezpodstawnymi zarzutami. Muszę także podziękować tym, którym teaser się nie podobał, bo obojętność byłaby prawdziwym koszmarem.
Ostatnio obejrzałam "Incredible Hulk" i naprawdę mi się spodobał. Ed Norton rządzi, a Louis Leterrier wykonał doskonałą robotę ze scenami akcji i całą resztą. Jeśli krytyka, którą dostali za pierwszy trailer jest wyznacznikiem tego jak dobry film się okazał, to proszę o więcej krytyki!
| | |
Powrót do newsów |
|