Tytuł historii:The Man's Got Style Data wydania: Styczeń 2006 (USA) Scenariusz: Daniel Way Rysunki: Steve Dillon Kolory: Dan Kemp Liternictwo: Rus Wooton Ilość stron: 32
Wszyscy uczestnicy wieczoru kawalerskiego nie żyją.
Alphonse Patrillo opowiada swojemu niezbyt rozgarniętemu siostrzeńcowi Nico, historię pewnego wieczoru, kiedy to na dyskotece jego brat Rocco został zabity przez Punishera. Alphonse uratował swoje życie uratował tylko dzięki temu, że przebrał się w kobiecą sukienkę, to pozwoliło mu na bezpieczne opuszczenie dyskoteki i ucieczkę do Connecticut. Od tej pory Alphonse zawsze chodzi w sukienkach, jednak teraz nadszedł czas by znaleźć odpowiednie zabójcę, który raz na zawsze pozbyłby się Punishera. Zostaje wyznaczona nagroda pół miliona za głowę Punishera. Dzięki temu rodzina Patrillo zyska cenny czas i uniknie starcia z rodziną Rossi.
Prawnik Katzenbaum, po tym jak otrzymał ofertę od rodziny Patrillo kontaktuje się z pewną osobą... Bullseye'em.
Tytuł tej miniserii to Punisher vs Bullseye, jednak w tym numerze główni bohaterowie pojawiają się tylko na kilku kadrach. Czy to źle? Nie, bo dzięki temu mamy okazję poznać dokładną historię rodziny Patrillo, oraz dowiedzieć się, do czego może doprowadzić lęk przed Punisherem. Dobry wstęp to podstawa, a taki właśnie mamy w The Man's Got Style, teraz pozostaje nam czekać na rozwinięcie akcji i na bezpośrednie starcie tytułowych bohaterów w następnych komiksach z tej serii.
Tytuł historii:The Drop Data wydania: Luty 2006 (USA) Scenariusz: Daniel Way Rysunki: Steve Dillon Tusz: Steve Dillon Kolory: Dan Kemp Liternictwo: Rus Wooton Ilość stron: 32
Bullseye składa wizytę Nicowi. Przed podjęciem się zadania likwidacji Punishera, chce dostać 250 tys. Nico nie chce się na to zgodzić, ale gdy dowiaduje się, że Katzenbaum przed śmiercią dostarczył wiadomość tylko do jednego zainteresowanego, zmienia swoje zdanie. Po tym jak Punisher popsuł wieczór kawalerski rodziny Patrillo, Bullseye podejrzewa, że gdzieś musi być przeciek, dla tego do tego momentu to on będzie bossem.
Bullseye wie o spotkaniu rodziny Rossi, a skoro on o tym wie, to i Punisher nie przegapi takiej okazji.
W centrum Manhatanu Bullseye bez problemów znajduje miejsce, gdzie Punisher przygotował swój sprzęt, teraz pozostaje mu tylko czekać na swoją ofiarę. Kiedy na dachu pojawia się Frank, Bullseye wysadza dach w powietrze. Następnie udaje się na spotkanie Nico, by odebrać swoją forsę. Jednak całą tą sytuacje obserwuje Punsiher, który szykuje się do ataku...
Akcja nabiera tempa, główni bohaterzy dostają pole do popisu, ale to Bullseye jest najważniejszy. Tylko, czy od razu musi praktycznie dowodzić rodziną Patrillo. Prawda, że Nico do najinteligentniejszych nie należy, ale na pewno w całej organizacji znalazłby się ktoś, kto nie dałby sobą pomiatać, nawet przed taką osobą jak Bullseye.
Tytuł historii:Massacre On 34th Stree Data wydania: Marzec 2006 (USA) Scenariusz: Daniel Way Rysunki: Steve Dillon Tusz: Steve Dillon Kolory: Dan Kemp Liternictwo: Joe Caramagna Ilość stron: 32
Bullseye ze stoickim spokojem siedzi w knajpie i rozmawia z gangsterami. Wie, że za oknem czai się Punisher, ale w ogóle się tym nie przejmuje. Jednak, gdy strzela do kelnerki, Punisher zaczyna działać. Zabija cześć gangsterów. Bullseye'owi Nicowi udaje się uciec. Niedoszły zabójca Punishera autobus. Frank rzuca się w pościg. Bullseye nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw, więc "wpada na bilard" do chłopców z ekipy Tony'ego Difazzio. Punisher ma kolejną porcję gangsterów do eliminacji, a Bullseye czas by się ukryć. Niestety całe te wydarzenie zwróciły uwagę policji. Co prawda policjanci nie mają wiele do roboty, wszyscy gangsterzy nie żyją. Jednak wśród trupów ktoś ocalał, Bullseye. W międzyczasie Punisher próbuje wymknąć się niepostrzeżenie, niestety natrafia na młodą policjantkę...
Punisher ma wiele roboty, bo jak sam tytuł wskazuje dostajemy masakrę na 34 ulicy.
Co prawda nie wyjaśniono jak, Frank przetrwał zasadzkę Bullseye'a, ale taka dawka akcji w wykonaniu bezlitosnego Punishera, powinna zadowolić osoby, które mogłyby narzekać, że w poprzednich numerach nie było praktycznie żadnej walki. Chociaż komiks jest niezwykle dynamicznych i cały czas mamy jakąś akcję, to w tle pojawia się wiele intrygujących zagadek. Czy Punisher przeżył zasadzkę, bo Bullseye tak chciał? Czemu wynajęty zamachowiec sprowadza Franka do siedziby gangsterów i dlaczego uratował najmniej rozgarniętego gangstera? Miejmy nadzieje, że na te i inne pytania odpowiedź poznamy w kolejnych numerach.
Tytuł historii:Two Of A Kind Data wydania: Kwiecień 2006 (USA) Scenariusz: Daniel Way Rysunki: Steve Dillon Tusz: Steve Dillon Kolory: Dan Kemp Okładka: Mark Texeira i Paul Mounts Liternictwo: Joe Caramagna Ilość stron: 32
Policjantka cały czas celuje do Punishera. Frank ani myśli, aby się poddać. Niespodziewanie policjantka opada na ziemię, Bullseye po wykończeniu ekipy ratunkowej zajął się także problemem Punishera.
Frank rozpoczyna poszukiwania swojego przeciwnika, niestety żaden z gangsterów nie udziela poprawnej odpowiedzi, więc kolejni dowódcy rodziny Partillo muszą się pożegnać z życiem. Jednak taka droga nie przynosi rezultatów, dlatego od kolejnego dowódcy Loonie'ego, Punisher postanawia zdobyć informacje o miejscu pobytu Bullseye'a. Loonie nie wie gdzie jest Bullseye, ale spodziewa się telefonu od niego. Kiedy telefon zadzwonił gangster wypytuje się o miejsce pobytu swojego rozmówcy, ten domyśla się, że Punisher jest w pobliżu, więc informuje Loonie'ego, że jest na przeciwko i że ma wyrzutnie rakiet. Kiedy Bullseye wystrzeliwuje pocisk, Punisher przy pomocy pistoletu robi sobie wyjście awaryjne. Po tym zajściu dwójka dzieciaków zainteresowała się bronią Bullseye'a. Złoczyńca daje im bazookę, ale pistoletu już nie, bo właśnie w tej chwili atakuje go Frank. Podczas walki obaj bohaterowie nie oszczędzają się, czego rezultatem są skwaszone nosy u Punishera i Bullseye'a. Kiedy Frank uzyskuje przewagę nagle dzieciak, który dostał bazookę, każe mu zostawić w spokoju Bullseye'a. Niestety przeciwnik Punishera ucieka, kiedy on starał się przekonać chłopaka do odłożenia broni.
Connecticut, Alphonse wspomina czasy, gdy rodzina Patrillo była jedną z najbardziej wpływowych organizacji w Cosa Nostrze, z uwagą przysłuchuje mu się Nico, który teraz tak jego wujek nosi kobiecą sukienkę.
W Two Of A Kind otrzymujemy bezpośredni pojedynek Punishera i Bullseya. Niestety nie oznacza, że otrzymaliśmy dobry komiks, na tle wcześniejszych numerów jest to zdecydowanie najsłabsza pozycja. W walce pomiędzy bohaterami leje się trochę krwi, ale wszystko ogranicza się do krwi z nosa, na dodatek wykorzystanie dzieciaka do ucieczki Bullseye'a, naprawdę twórcy mogli się bardziej wysilić. Jeden z nielicznych plusów to ostatnie kadry, gdzie widzimy, że Nico tak jak jego wujek ukrywając się przez Punisherem przebiera się w kobiece sukienki.
Tytuł historii:Profit And Loss Data wydania: Maj 2006 (USA) Scenariusz: Daniel Way Rysunki: Steve Dillon Kolory: Dan Kemp Okładka: Paul Gulacy i Jason Keith Liternictwo: Joe Caramagna Ilość stron: 32
Alphonso Patrillo uczy swojego siostrzeńca jak należy malować paznokcie. Rozmowę bohaterów przerywa telefon od Bullseye'a który informuje, że kumple Nica nie żyją, ale cały mam plan jak załatwić Punishera. Chce tego dokonać podczas spotkania rodziny Rossi, która po ostatnich wydarzeniach, chce przejąć interesy rodziny Patrillo.
Punisher przygotowuje się do akcji. Niespodziewanie na miejscu pojawia się kelnerka Mary, którą Bullseye poznał w knajpie. Na miejscu pojawia się też Louis, którego także zaprosił Bullseye. Oczywiście cała ta maskarada jest tylko przynętą na Punishera. Frank przewidział takie działanie przeciwnika i się zabezpieczył na różne możliwości. Niestety nie wykorzystuje on materiału wybuchowego, bo dowiaduje się, że Bullseye ma także pod opieką dzieci Mary.
Zabójca rani Punishera i wstrzykuje mu botox, a następnie zabija Louisa.
Connecticut, Bullseye przyjeżdża po odbiór pieniędzy, jako dowód wykonania swojego zadania pokazuje zakrwawioną koszule Punishera. Ten dowód nie jest jednak wystarczający dla Alphonso, dlatego Bullseye prosi ich by wyjrzeli za okno gdzie jest ciało. Niespodziewanie za oknem nie ma ciała, ale jest cały i zdrowy Punisher z bazooką, Bullseye wyjaśnia, że to on odpowiedzialny jest za masakrę na wieczorze kawalerskim. Frank niszczy kryjówkę Nica i Alphonso.
Bullseye odbiera od szefa rodziny Rossi milion dolarów za zabicie wszystkich członków konkurencyjnej organizacji. Zabójca dostaje też kolejna propozycję pracy, ale zabicie Punishera będzie kosztować jeszcze więcej.
Ostania część i wszystko się wyjaśnia. Na szczęście twórcy nie zapomnieli rozwiązać wątków rozpoczętych w poprzednich numerach, dzięki czemu całość jest dosyć sensowna. Jednakże mogłoby być znacznie lepiej, gdyby bardziej wyjaśnić jak Frank uwolnił się od Bullseye'a, czemu Bullseye po schwytaniu Punishera sam nie zabił ostatnich członków rodziny Patrillo? Dzięki temu miałby Franka i mógłby dostać sporo kasy za jego głowę, a tak puszcza go wolno. Jednak takie braki nie przeszkadzają w odbiorze komiksu.